O mały włos od tragedii
Radomszczańscy policjanci zatrzymali pijanego traktorzystę, który wstrzymał ruch pociągów na półtorej godziny.
9 listopada około godziny 14.30 w miejscowości Borowiecko, gmina Dobryszyce pociąg osobowy relacji Koluszki – Częstochowa uderzył w porzucony na torach ciągnik rolniczy. Do zdarzenia doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, przy sprawnie działającej w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ponieważ traktorzysta zdążył zeskoczyć z ciągnika a maszynista pociągu przy niewielkiej prędkości gwałtownie hamował.
Jak się okazało 47 – letni traktorzysta uciekł do lasu a później do domu. Po kilkunastu minutach został zatrzymany przez policjantów. Sprawcą tego zdarzenia jest mieszkańcem Borowiecka, a uciekał dlatego, że był kompletnie pijany. Badanie wykazało 3,3 promila alkoholu w jego organizmie. Maszynista pociągu był trzeźwy. Maszyna rolnicza, którą kierował 47 – latek nie miała aktualnych badań technicznych oraz opłaconego ubezpieczenia. Traktorzysta trafił do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania 10 listopada, powiedział, że kiedy wjechał na torowisko ciągnik niespodziewanie zgasł i nie mógł go szybko uruchomić. Odpowie za nieumyślne sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
KWP w Łodzi