Pożar w Krężnej

pożar_Krężna

W jednym z gospodarstw na terenie gm. Wola Krzysztoporska wybuchł pożar. Jego przyczyną było zaprószenie ognia przez osoby nieznane. O mały włos nie doszło do ogromnej tragedii.

Wieczorem w sobotę 3 września br. w jednym z gospodarstw w Krężnej na terenie gminy Wola Krzysztoporska wybuchł pożar budynku inwentarskiego. Zaczęła płonąć stodoła z oborą. Szczęśliwie hydrant z dostępem do wody znajdował się tuż przy gospodarstwie. Do działań ratowniczych strażacy przystąpili już w ciągu 5min od przyjęcia zgłoszenia, z wielką ofiarnością ratując mienie ludzkie i walcząc z ogniem. Postronny obserwator mógł zauważyć w akcji ratowniczej ład i porządek oraz zgranie poszczególnych załóg i umiejętną współpracę. Strażacy podejmowali działania z wielu stron obiektu z płonącym ogniem, co zwiększało szanse na skuteczne jego ugaszenie. Załogi bezpośrednio pracujące przy pożarze były „luzowane” przez kolejne, dając czas na wytchnienie. Jak informuje mł. bryg. Maciej Dobrakowski, rzecznik prasowy komendanta miejskiego PSP w Piotrkowie Tryb., akcja trwała 6 godz. 55 min. Łącznie brało udział 10 zastępów, w tym 2 zastępy zawodowe. Do całej akcji zaangażowanych było 55 strażaków. Po przyjeździe pierwszych jednostek akcją dowodził Patryk Siła – dowódca sekcji OSP Krężna, następnie st. kpt. Tomasz Wojtakowski z JRG Piotrków Tryb. W akcji brał udział również wóz dowodzenia z dowódcą JRG Piotrków bryg. Markiem Skrobkiem.
– Wartość szacowanych strat to 30 tys. zł. Spaleniu uległo 120 m3 słomy oraz więźba dachowa – podsumowuje mł. bryg. Maciej Dobrakowski. Przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez osoby nieznane.
Na tle smutnego wydarzenia, jakim jest każdy pożar nie możemy nie dostrzec optymistycznego faktu, jakim jest sprawne działanie Straży Pożarnej. Sprzęt nie odmówił posłuszeństwa. Wozy nazywane bojowymi sprawdziły się w tej bojowej sytuacji. Ze wstępnych szacunków wynika, że dzięki sprawnej akcji ratowniczej udało się uratować ok. 500 tys. zł.

MAT