Przejedzie skuterem 35 tys. kilometrów

Bełchatowianin, Piotr Głowacki wyrusza skuterem w podróż do Mongolii i Władywostoku. Chce tym samym pobić rekord Guinessa. Ekstremalny podróżnik ma do pokonania 35 tysięcy kilometrów.

32-letni mieszkaniec Bełchatowa chce pobić rekord Guinessa w najdalszej podróży skuterem o pojemności do 50cc. Rekord, który dotychczas ustanowiono wynosi 14 441 km. Piotr Głowacki planuje jednak ten wynik pokonać i przejechać minimum 33 tys. km. Podróż rozpocznie 20 maja. Skuterem, nazwanym „Papak” będzie przemieszczał się przez wyznaczoną trasę: Ukrainę, Krym, Rosję, Gruzję, Armenię, jeżeli będzie to możliwe, także przez Iran, następnie Azerbejdżan, Uzbiekistan, Kirgistan. Bełchatowianin przypuszcza, że w lipcu powinien dotrzeć do Kazachstanu. Pozostanie jeszcze Rosja, Mongolia i w końcu Władywostok. Stamtąd statkiem planuje dostać się do Magadanu nad Morzem Ochockim. W drodze powrotnej przejedzie całą Rosję, następnie Litwę, Łotwę i Estonię.
„Papkiem” porusza się z prędkością 50-60 km na godzinę. W tym tempie objechał już 40 państw. Przejechał na skuterze Europę i Azję. Swoją przygodę rozpoczął 10 lat temu, kiedy pożyczył od kolegi rower i postanowił jechać nim nad morze. Podróż trwała 4 dni. Wrócił już pociągiem. Za rok kolejna wyprawa – tym razem skuterem i do Grecji. Pokonał wtedy 7 tysięcy kilometrów. Następnym celem do zdobycia był Egipt. Piotr Głowacki na tych podróżach nie poprzestał. Skuterem zwiedził jeszcze Rosję, Sankt Petersburg i wszystkie kraje skandynawskie. Łącznie 13 tysięcy kilometrów.