Policjanci zatrzymali 4 osoby podejrzane o dokonanie kradzieży mieszkaniowych. Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia. 19 maja 2014 r. około godz. 11:30 dyżurny skierniewickiej policji został powiadomiony przez mieszkańca bloku przy ul. Mickiewicza o trzech kobietach, które próbowały okraść jego sąsiada. Zgłaszający opisał wygląd sprawczyń. Na miejsce przyjechały patrole prewencji i kryminalnych. Jak ustalono tego dnia do 87-letniego skierniewiczanina zapukały trzy kobiety proponując mu sprzedaż sztućców. Kiedy dwie z kobiet odwracały uwagę mężczyzny, trzecia plądrowała jego mieszkanie. 87-latek zorientował się co się dzieje i zaczął wypraszać kobiety. Niestety staruszek nie mógł sobie poradzić z trzema kobietami. Z pomocą przyszedł mu sąsiad, który zawiadomił policję i usiłował ująć kobiety. Jedna z nich zdołała uciec, jednak nadjeżdżający patrol kryminalnych zauważył ją w przejeżdżającym fordzie galaxy na pruszkowskich numerach rejestracyjnych. Policjanci zatrzymali zarówno ją, jak i kierowcę tego samochodu. Pozostałe dwie kobiety ujęte przez świadka groziły mu zrobieniem krzywdy. Wszyscy zatrzymani, trzy kobiety 29- i 38-latka z Pruszkowa oraz 41-latka z Gdańska oraz 36-letni mężczyzna z Żyrardowa zostali doprowadzeni do skierniewickiej komendy. Prowadząc postępowanie, policjanci po nitce do kłębka ujawnili, że dwie z zatrzymanych kobiet: 41- i 29-latka miały związek z podobnymi kradzieżami, które miały miejsce w grudniu 2013 roku oraz w styczniu 2014 roku na terenie powiatu łowickiego w miejscowościach Piotrowice i Ziąbki. Wówczas użyły podobnego fortelu. Odwiedziły osoby w wieku 71 i 86 lat oferując sprzedaż koców, po czym okradły je z pieniędzy. 21 maja 2014 roku kobiety usłyszały zarzuty usiłowania kradzieży oraz kradzieży, a 29- i 39-latka dodatkowo zarzuty kierowania gróźb karalnych. Z kolei mężczyzna usłyszał zarzut pomocy w dokonaniu kradzieży. Postanowieniem skierniewickiej prokuratury cała czwórka została objęta policyjnym dozorem.