Koluszki – fałszywy policjant zatrzymał na nowej drodze… życia. Chciał zrobić Panu Młodemu żart, teraz za wykroczenie grozi mu grzywna.
6 kwietnia 2013 roku około godziny 18:00 oficer dyżurny koluszkowskiej komendy otrzymał telefoniczną informację o mężczyźnie, który przebrał się za policjanta, a na dachu swojego bmw włączył policyjnego „koguta”. Pod wskazany adres w Stróży pojechali mundurowi z andrespolskiego posterunku. Na miejscu zauważyli zaparkowane w zatoczce opisywane auto, w którym siedziało kilka osób. Kierowca tego pojazdu, którym okazał się 24-letni mieszkaniec Aleksandrowa Łódzkiego ubrany był w czarne moro bez oznaczeń. Mężczyzna przyznał policjantom, że chciał zrobić żart koledze, który tego dnia brał ślub i ustawić tzw. bramkę. W tym celu na jakiś czas położył na dachu pożyczony niebieską lampę i włączył światła błyskowe. W chwili kiedy przyjechali prawdziwi policjanci urządzenie przysługujące pojazdom uprzywilejowanym leżało już na podłodze we wnętrzu pojazdu. Dowcip się udał bo Pan Młody zatrzymał się na „blokadzie” jednak teraz ten żart stanowiący w świetlne prawa wykroczenie oceni sąd.

Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi