Bełchatów: okradł remizę strażacką

Wieści policja

Ubrany w strażacki mundur pijany mężczyzna zwrócił uwagę policyjnego patrolu. Okazał się sprawcą włamania do remizy oraz wielu innych przestępstw. Bełchatowski sąd postanowił o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanego 36-latka.

17 września 2013 roku bełchatowscy policjanci patrolując miasto zauważyli nietrzeźwego mężczyznę, ubranego w mundur strażacki i niosącego przenośną radiostację. Rozpoznali w nim 36-letniego bełchatowianina, w przeszłości kilkukrotnie zatrzymywanego za naruszenia prawa. Nerwowe zachowanie i nieskładne tłumaczenia 36-latka upewniły funkcjonariuszy, że mężczyzna nielegalnie wszedł w posiadanie strażackiego munduru i stacji nasobnej. Policjanci zdecydowali o jego zatrzymaniu, a następnie ustalili, że poprzedniej nocy z remizy jednostki Grocholice Ochotniczej Straży Pożarnej w Bełchatowie skradziono elementy umundurowania oraz wyposażenia strażackiego o łącznej wartości około 5000 złotych. Złodziej włamał się do budynku wypychając okno, a jego łupem padły między innymi rzeczy znalezione przy 36-latku. Bełchatowianin usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa zagrożonego karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Wskazał miejsce ukrycia ukradzionych przedmiotów, które policjanci zwrócili okradzionym strażakom. Jednocześnie w toku dochodzenia wyszło na jaw, że ten sam podejrzany, w przeszłości karany za przestępstwa podobne, dokonał również kilku innych, między innymi uszkodzeń samochodów volvo oraz ford focus, zaparkowanych w sierpniu tego roku na różnych bełchatowskich parkingach, umyślnego zniszczenia medalionów nagrobnych i połamania płyt nagrobka na cmentarzu w Bełchatowie, kradzieży biżuterii i roweru o łącznej wartości około 5000 złotych z posesji w Bełchatowie przy ulicy Wrzosowej, rozpijania małoletniego. Policjanci ustalili też, że 36-latek od kilku miesięcy znęcał się nad członkami swojej najbliższej rodziny. Prokurator Rejonowy w Bełchatowie przychylił się do policyjnego wniosku o tymczasowe aresztowanie podejrzanego, a sąd postanowił o jego trzymiesięcznym odosobnieniu. Bełchatowscy policjanci badają, czy mężczyzna nie popełnił także innych przestępstw.

KWP Łódź