1 i 2 listopada to w naszej kulturze dni pamięci o tych, którzy już odeszli. Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim.

1 listopada to Dzień Wszystkich Świętych, czyli tych, którzy są zbawieni i cieszą się życiem wiecznym. Natomiast 2 listopada to Dzień Zaduszny, w którym Kościół modli się za wszystkich zmarłych, a zwłaszcza za tych, którzy przebywają w czyśćcu. Są to dwa różne święta. Wszystkich Świętych to dzień radosny, zaś Zaduszki to dzień refleksji nad przemijającym życiem. W Polsce, przede wszystkim w te dni, odwiedzamy groby, zapalamy znicze, składamy wieńce i modlimy się za dusze zmarłych. Na cmentarzach, przy grobach bliskich, spotykają się całe rodziny. Jest to doskonały czas na to, by uzmysłowić sobie jak kruche jest ludzkie życie. To również okazja, aby przebaczyć sobie i innym – zarówno tym żyjącym i jak i zmarłym.
W tych dniach za murami cmentarzy kwitnie handel nie tylko kwiatami i zniczami, ale również watą cukrową, kiełbasą z grilla, balonami, itp. Coraz głębiej wchodzimy w świat wszechobecnej konsumpcji. Może jest to również dobry czas, na to by zastanowić się nad wartościami, którymi kierujemy się w życiu. Zakupy i konsumpcja coraz częściej stają się aktywnością zastępczą, traktowaną jako skuteczny sposób redukcji niezadowolenia z własnej egzystencji.
Kolejną istotną kwestią jest także coroczna rywalizacja Wszystkich Świętych z Halloween. Halloween, czyli wigilia Wszystkich Świętych, wywodzi się z celtyckiego święta i zostało rozpowszechnione przez irlandzkich imigrantów w USA. Jest to zwyczaj obchodzony nocą 31 października. Wówczas dzieci i dorośli przebierają się np. za wampiry, czarownice czy duchy. Wydrążone i podświetlone od środka dynie, gry, pochody i zabawy – na Zachodzie Halloween to już tradycja. Moda na to święto powoli dociera również do Polski. W przedszkolach i szkołach dzieci przebierają się za straszne postacie filmowe, zaś w klubach czy kinach z tej okazji organizowane są specjalne imprezy kulturalne dla dorosłych. Jest to kolejny przejaw pop-kultury. W Irlandii święto to ma zakorzenienie w zwyczajach ludowych, natomiast w naszym kraju brak jest takich tradycji.
Dopóki Halloween to tylko zabawy przedszkolaków, to nie ma powodu do paniki. Nie zapominajmy jednak o sferze sacrum tych i wielu innych świąt.
JP