III Europejski Dzień Równej Płacy

28 lutego w krajach Unii Europejskiej już po raz trzeci obchodzony był Europejski Dzień Równej Płacy. Chodzi o dysproporcje w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, które są sprzeczne z naczelną regułą Unii – regułą niedyskryminacji.

– To nie jest wydumany problem – podkreśla Joanna Skrzydlewska, poseł do Parlamentu Europejskiego. – Eksperci policzyli, że kobiety musiałyby pracować w 2012 roku aż 59 dni dłużej czyli do 28 lutego tego roku, by zrównać się zarobkami z mężczyznami. Pensje kobiet w ubiegłym roku było o 16,2 procent niższe niż mężczyzn, mimo że miały identyczne kwalifikacje i zajmowały te same stanowiska.
Dla porównania z danych za rok 2011 wynika, że dysproporcje płacowe między zatrudnionymi w krajach w Unii kobietami i mężczyznami wynosiły 16,4 proc., zatem jest niewielki spadek różnic.
– Ale wynika on niestety, nie z podwyżek płac dla kobiet, a ze spowolnienia gospodarczego, które dotknęło branżę typowo męskie jak budownictwo czy inżynieria, co wiązało się z mniejszymi dochodami firm i w efekcie zarobkami mężczyzn – dodaje europoseł Skrzydlewska.
Viviane Reding, unijny komisarz ds. sprawiedliwości, przekonuje, że zrównanie wynagrodzeń kobiet i mężczyzn ma uzasadnienie biznesowe. Zmiany demograficzne czyli starzenie się społeczeństw krajów UE i brak zastępowalności pokoleń spowoduje, że zabraknie rąk do pracy. Dlatego – według komisarz Reding – trzeba wykorzystać potencjał kobiet i już teraz zachęcać je do kształcenia, podnoszenia kwalifikacji i podejmowania pracy poprzez zrównanie ich zarobków z mężczyznami.
Kraje Unii starają się niwelować dyskryminację kobiet na rynku pracy, Komisja Europejska podaje kilka przykładów dobrych praktyk:
1. Firma Kleemann Hellas SA z Grecji zwiększyła liczbę kobiet zatrudnionych w sprzedaży z 5 proc. w 2004 r. do 30 proc. w 2012 r.
2. Operator telefonii komórkowej Omnitel z Litwy wprowadził elastyczny czas pracy dla kobiet co pozwala im godzić obowiązki rodzinne z zawodowymi
3. Niemieckie wydawnictwo Axel Springer AG zobowiązało się w 2010 r. zwiększyć w ciągu maksymalnie 8 lat liczbę kobiet zatrudnionych na kierowniczych stanowiskach do 30 proc.
Przykładem dobrej praktyki w tej dziedzinie z województwa łódzkiego jest deklaracja Doroty Ryl, wicemarszałka województwa, dotycząca zatrudniania kobiet w zarządach spółek nadzorowanych przez samorząd województwa. W ubiegłym roku, odpowiadając na pismo europoseł Joanny Skrzydlewskiej w sprawie liczby kobiet w spółkach z udziałem bądź nadzorowanych przez samorząd województwa, Dorota Ryl zapewniła, że jeśli do konkursu zgłosi się kobieta i mężczyzna mający te same kwalifikacje pierwszeństwo w zatrudnieniu będą miały kobiety.
O równe wynagrodzenia dla kobiet i mężczyzn w 1975 roku upomniała się Rada Unii Europejskiej, a Parlament Europejski w 2008 roku wydał rezolucję w tej sprawie, a rok później ustanowił Europejski Dzień Równej Płacy.