Bełchatowscy policjanci uratowali życie 46-letniemu bełchatowianinowi, próbującemu popełnić samobójstwo.

18 stycznia 2014 roku, kilka minut po dziesiątej, oficer dyżurny bełchatowskiej komendy odebrał alarmującą wiadomość telefoniczną. Anonimowy mężczyzna powiadomił policjanta, że zamierza popełnić samobójstwo. Wyjaśnił, że dzwoni po to, by nie uznano jego decyzji za zawinioną przez kogokolwiek. Funkcjonariusz umiejętnie sterując rozmową dowiedział się, że rozmówca prawdopodobnie znajduje się w parku, w okolicy ulicy Lipowej w Bełchatowie. Podtrzymując rozmowę jednocześnie natychmiast skierował policyjne patrole we wskazany rejon. Nagle dzwoniący zerwał połączenie, a podjęte przez oficera próby jego nawiązania były bezskuteczne. Na miejsce dotarł już w owym czasie pierwszy z patroli, a policjanci prowadzili intensywne poszukiwania. Dzięki temu, krótko po zerwaniu rozmowy, w parkowej altanie funkcjonariusze znaleźli powieszonego mężczyznę. Natychmiast odcięli pętlę wisielczą i rozpoczęli akcję resuscytacyjną. Działania ratownicze prowadzili aż do przywrócenia oddechu i funkcji życiowych. 46-letni bełchatowianin trafił do szpitala. Jego życie, w ostatniej chwili, uratowali bełchatowscy policjanci.
KPP w Bełchatowie