Stracił głowę dla nalewek

Zapisy z monitoringu i wiedza dzielnicowego pomogły w ujęciu złodzieja nalewek.

25 kwietnia do sklepu przy ulicy Wieczorkiewicza w Bełchatowie wszedł mężczyzna, któremu sprzedawczyni podała 4 nalewki, po czym nie płacąc za nie opuścił szybko sklep. Kiedy 27-letnia ekspedientka wybiegła za złodziejem i odebrała mu dwie butelki nalewki, mężczyzna uderzył ją w twarz i uciekł z pozostałymi 2 nalewkami. Wezwano Policję. 29 – letni właściciel sklepu pomógł odtworzyć zapisy monitoringu, na których to dzielnicowy rozpoznał, że kradzieży rozbójniczej dokonał znany mu osobiście 48-letni bełchatowianin. Kilka minut później funkcjonariusze zatrzymali go na pobliskim osiedlu. Obok ławki znaleziono pustą butelkę po nalewce, natomiast pełna schowana była w koszu na śmieci. Mężczyzna, mając ponad 2 promile alkoholu, trafił do policyjnego aresztu. Za przestępstwo kradzieży rozbójniczej grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.